Forum Secret Fantasy World Strona Główna
 Forum
¤  Forum Secret Fantasy World Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Secret Fantasy World
Odkryj granice wyobraźni...
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
...gdzie ciemność walczy z samotnością... [OJ]

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Secret Fantasy World Strona Główna -> Realni w twórczości Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
...gdzie ciemność walczy z samotnością... [OJ]
Autor Wiadomość
Lady of Death
Błądząca Dusza
Błądząca Dusza



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...z nicości...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:20, 04 Wrz 2008    Temat postu: ...gdzie ciemność walczy z samotnością... [OJ]
 
Ponownie przedstawiam wam krótką historię, która mam nadzieję, skłoni was do refleksji Smile Kiedyś, jak byłam jeszcze dzieckiem, usłyszałam ją od pewnej osoby, oczywiście zapamiętałam z tego tylko niewielki zarys i postanowiłam pewnego dnia przelać to na papier. Jak wyszło?
***
Gdyby ktoś mógł zajrzeć do okna wagonu, zobaczyłby chłopca. Wysokiego, chudego niczym łodyga z czarną czupryną na głowie.
Kobiety mówiły, że jest przystojny. Mężczyźni zaś inteligentny. Miał w sobie wiele dobra i miłości. Jego serce nie było ślepe, tylko oczy. Były puste. Pomimo, iż miały zawsze zielonkawy odcień, nie potrafił nimi widzieć świata, przestrzeni, która go otaczała. Kierował się słuchem, dotykiem i sercem. Pomimo, iż był wspaniałym chłopakiem, ludzie go omijali.
Siedział na fotelu z jednych z przedziałów. Samotnie, jak zawsze. Jego ręka spoczywała na szybie, wchłaniając jej chłód i nie określony kształt.
Jego słuch był wrażliwy, wiec od razu usłyszał głos rozsuwanych drzwi i kroki. Odwrócił głowę w stronę dźwięku i usłyszał głos. Był piękny, melodyjny i delikatny. Miał wrażenie, że się czerwienieje, ale nie wiedział. Nic nie mógł zobaczyć.
Była to kobieta. Wyobrażał sobie długie blond włosy i wielkie niebieskie oczy. Delikatne usta, z których wypływał ten niebiański głos. Spytała się go, gdzie jedzie. Odpowiedział i zamilkł.
Jechali tak w ciszy, a on nie potrafił wydobyć głosu. Czuł zapach bzu i agrestu. Wiedział, że siedzi naprzeciwko niego i co najgorsze wpatruje się. Rozglądał się, udawał, że widzi świat za oknem. Potem niespodziewanie zaczął, zaczął opisywać, mając nadzieję, że nie wyjdzie na głupca.
- Piękne są te zielone drzewa prawda? – starał się mówić płynnie i spokojnie.
- Tak piękne – odrzekła i czekała na dalsze słowa.
- Proszę powiedzieć, co pani widzi. Proszę to opisać szczegółowo, jak poeta.
- Widzę zieleń, która mknie szybciej od nas. Widzę konary, które zamazują się pod wpływem tej szybkości. Widzę swoje odbicie, delikatne, ledwo widoczne. I widzę słońce, które promieniami oświetla pańską twarz. – uśmiechnął się i starał to sobie wszystko wyobrazić. Zamknął oczy i po dłuższej chwili je otworzył. Wydawało mu się, że się uśmiechała… a może nie.
Pociąg się zatrzymał.
Usłyszał dziwne dźwięki i potem głos, głos pożegnania. Więcej jej nie zobaczył, ale starał się zapamiętać. Ten dzień, tę chwilę, która spowodowała, że uwierzył, uwierzył, że będzie lepiej.
Gdy dziewczyna wychodziła, ominął ją niski przy grubawy pan z brodą jak u krasnoluda.
Usiadł obok czarnowłosego i spojrzał przez okno.
- Jak wyglądała ta dziewczyna? – spytał chłopak bez chwili zastanowienia.
- Jaka?
- No ta co przed chwilą wyszła. – odrzekł i nie mógł powstrzymać wrażenia, ze ręce mu się pocą ze zdenerwowania.
- Ano, pani była ładna. Miała długi blond warkocz związany niebieską wstążką. Gdzieś w pana wieku, no może o rok młodsza. Piękne grube usta i cudowny głos.
- Oczy? Jakie miała oczy? – dopytywał się.
- Oczy… - przerwał i zadumał się – oczy miała ślepe.
Gdyby ktoś mógł zajrzeć do okna wagonu, to ujrzał by chłopaka ze ślepym wzrokiem wbitym w nicość i mężczyznę z brodą jak u krasnoluda.
Ale tego nikt nie mógł zobaczyć, bowiem pociąg ruszył dalej w kierunku północnym, gdzie podobno nie dochodzi słońce i jest tylko ciemność.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Donova
Pani Wszystkich Umysłów
Pani Wszystkich Umysłów



Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Secret Fantasy World

PostWysłany: Sob 13:36, 06 Wrz 2008    Temat postu:
 
Aha! Mówiłam! Tym tekstem mnie zadziwiłaś. Hmm... Jedynie czas mi trochę nie pasował, a e... "fabuła" wspaniała, opisy również. Wspaniałe!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Lady of Death
Błądząca Dusza
Błądząca Dusza



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...z nicości...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:06, 07 Wrz 2008    Temat postu:
 
czas? a co masz na myśli? Smile



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Donova
Pani Wszystkich Umysłów
Pani Wszystkich Umysłów



Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Secret Fantasy World

PostWysłany: Wto 15:48, 09 Wrz 2008    Temat postu:
 
Że jest przeszły, ale... tego nie dało się pominąć. Ostatnio po prostu przestawiłam się na teksty pisane, gdzie główny bohater opowiada w czasie teraźniejszym, dlatego coś mi się gryzło.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Secret Fantasy World Strona Główna -> Realni w twórczości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy